Czy czujecie wiosnę w powietrzu? Bo ja tak i to na tyle mocno, że zainspirowało mnie to do stworzenia czegoś hmm... zielonego. Kolor zielony bardzo kojarzy się z wiosną czyż nie? ;) I daje nadzieję, że słońce zawitało u nas na dłużej. I stąd właśnie pomysł na zielone naleśniki z łososiem, które poza tym, że są pyszne to i zdrowe. Swój zielony kolor zawdzięczają szpinakowi i natce pietruszki, a dokładnie chlorofilowi czyli zielonemu barwnikowi, który występuje w zielonych roślinach. Bardzo zrobiło się zielono w tym poście, więc przejdźmy do czegoś bardziej merytorycznego.
Dzisiaj skupię się na szpinaku, gdyż będzie on częstym gościem na moim blogu. Niech na stałe zagości i w Waszej kuchni, a rozkochacie się w jego smaku.
Gwarantuję! Nie warto bowiem rezygnować z warzywa, które uważane jest za jedno z
najzdrowszych.
W skrócie, szpinak obfituje w witaminę A, C i K oraz witaminy z grupy B, jak również w żelazo, magnez i wapń. Jest bogatym źródłem błonnika. Jak zyska nasze zdrowie, gdy wprowadzimy go do codziennej diety? Szpinak spowalnia procesy starzenia. Jest źródłem antyoksydantów (głównie luteiny i betakarotenu) stojących na straży młodości. Poprawia też kondycję mózgu i przeciwdziała chorobie Alzheimera. Poza tym alkalizuje organizm, czyli wpływa na równowagę kwasowo-zasadową, obniża ciśnienie krwi, pomaga zwalczać miażdżycę, schorzenia serca oraz zapobiega zawałowi i udarowi, a także obniża stężenie cukru we krwi. Badania wykazały, że szpinak pomaga leczyć łuszczycę i trądziki. A dzięki działaniu spowalniającemu procesy starzenia, zapobiega powstawaniu zmarszczek.
W skrócie, szpinak obfituje w witaminę A, C i K oraz witaminy z grupy B, jak również w żelazo, magnez i wapń. Jest bogatym źródłem błonnika. Jak zyska nasze zdrowie, gdy wprowadzimy go do codziennej diety? Szpinak spowalnia procesy starzenia. Jest źródłem antyoksydantów (głównie luteiny i betakarotenu) stojących na straży młodości. Poprawia też kondycję mózgu i przeciwdziała chorobie Alzheimera. Poza tym alkalizuje organizm, czyli wpływa na równowagę kwasowo-zasadową, obniża ciśnienie krwi, pomaga zwalczać miażdżycę, schorzenia serca oraz zapobiega zawałowi i udarowi, a także obniża stężenie cukru we krwi. Badania wykazały, że szpinak pomaga leczyć łuszczycę i trądziki. A dzięki działaniu spowalniającemu procesy starzenia, zapobiega powstawaniu zmarszczek.
Składniki do przygotowania zielonych naleśników z łososiem:
PRZEPIS NA 2 PORCJE
Ciasto:
garść szpinaku
garść szpinaku
pęczek natki pietruszki
2 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
łyżka oliwy z oliwek
jajko
1/2 szklanki mleka
woda
Farsz:
Farsz:
200g łososia
papryka
kilka pomidorków koktajlowych
kilka liści rukoli
liście szczypiorku
Sos:
jogurt naturalny do 2% tłuszczu
ząbek czosnku
zioła prowansalskie/oregano
sól/pieprz do smaku
1. Łososia myjemy, odcinamy skórę, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Wkładamy do naczynia żaroodpornego i pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.
2. Natkę pietruszki i szpinak dokładnie oczyszczamy pod bieżącą wodą. Wkładamy do blendera, dodajemy łyżkę oliwy z oliwek i miksujemy na jednolitą masę.
3. Przygotowujemy ciasto na naleśniki: do oddzielnej miski wbijamy jajko, przesiewamy mąkę (resztki jakie zostaną w sitku także wsypujemy do ciasta bo są bardzo zdrowe ;)), wlewamy mleko i ubijamy na gładką masę.
4. Następnie dodajemy zmiksowany szpinak i pietruszkę oraz dolewamy odpowiednią ilość wody do uzyskania pożądanej konsystencji.
5. Na rozgrzaną patelnię wlewamy część ciasta i smażymy ok 3 minut na każdą ze stron.
6. Przygotowujemy farsz: pomidorki kroimy w ćwiartki, paprykę w cienkie słupki, łososia dzielimy na mniejsze kawałki
7. Sos: do miseczki dodajemy jogurt i drobno posiekany czosnek. Do smaku możemy dodać suszone zioła prowansalskie czy oregano.
8. Przygotowujemy naleśniki: na deskę kładziemy liść szczypiorku, na nim układamy placek naleśnikowy. Jego środek smarujemy sosem, i układamy kawałki łososia oraz pokrojone warzywa. Naleśnika zawijamy i związujemy liściem szczypiorku. Gotowe :)
RADY: Naleśniki można podawać na ciepło, poprzez włożenie ich do piekarnika (200 stopni C) na 5 minut :)
papryka
kilka pomidorków koktajlowych
kilka liści rukoli
liście szczypiorku
Sos:
jogurt naturalny do 2% tłuszczu
ząbek czosnku
zioła prowansalskie/oregano
sól/pieprz do smaku
1. Łososia myjemy, odcinamy skórę, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Wkładamy do naczynia żaroodpornego i pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.
2. Natkę pietruszki i szpinak dokładnie oczyszczamy pod bieżącą wodą. Wkładamy do blendera, dodajemy łyżkę oliwy z oliwek i miksujemy na jednolitą masę.
3. Przygotowujemy ciasto na naleśniki: do oddzielnej miski wbijamy jajko, przesiewamy mąkę (resztki jakie zostaną w sitku także wsypujemy do ciasta bo są bardzo zdrowe ;)), wlewamy mleko i ubijamy na gładką masę.
4. Następnie dodajemy zmiksowany szpinak i pietruszkę oraz dolewamy odpowiednią ilość wody do uzyskania pożądanej konsystencji.
5. Na rozgrzaną patelnię wlewamy część ciasta i smażymy ok 3 minut na każdą ze stron.
6. Przygotowujemy farsz: pomidorki kroimy w ćwiartki, paprykę w cienkie słupki, łososia dzielimy na mniejsze kawałki
7. Sos: do miseczki dodajemy jogurt i drobno posiekany czosnek. Do smaku możemy dodać suszone zioła prowansalskie czy oregano.
8. Przygotowujemy naleśniki: na deskę kładziemy liść szczypiorku, na nim układamy placek naleśnikowy. Jego środek smarujemy sosem, i układamy kawałki łososia oraz pokrojone warzywa. Naleśnika zawijamy i związujemy liściem szczypiorku. Gotowe :)
RADY: Naleśniki można podawać na ciepło, poprzez włożenie ich do piekarnika (200 stopni C) na 5 minut :)
Pysznie wyglądają! Tak wiosennie :)
OdpowiedzUsuńInspiracja do zrobienia wersji z kurczakiem. Czy będzie równie smaczne? Zobaczymy!
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne, tylko że naleśniki kompletnie mi się rozpadały.
OdpowiedzUsuńByć może dodałaś/eś za dużo wody :)
UsuńAż żałuję, że teraz jest dołująca jesień, bo te naleśniki wyglądają na wręcz idealne do uroczej, późnopopołudniowej wiosennej kolacji na balkonie z lampką różowego i Twoimi mini-serniczkami ;)
OdpowiedzUsuńKolor wyszedł olśniewający ;D
OdpowiedzUsuńciesze się, że trafiłam na Twojego bloga...właśnie szukałam dokładnie takich przepisów! już robię listę i wyszykuję co by tu zrobić na święta. Moja mama będzie wniebowzięta :)
OdpowiedzUsuńmogę wykorzystać mąkę żytnią?
OdpowiedzUsuńAch znalazłam �� Dziękuje za podsunięcie pomysłu. CO prawda, na dzisiaj obiad już mam, ale jutro robię Twoje naleśniki ��
OdpowiedzUsuńObłędnie prezentują się te naleśniki nie wspominając już o tym że jest to duża porcja zdrowia.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie prezentują się te naleśniki. Są zdrowym odpowiednikiem tradycyjnych.
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuń