środa, 9 grudnia 2015

Dietetyczne muffiny jabłkowo-cynamonowe

Święta zbliżają się wielkimi krokami :) :) :)  Od dzisiaj obiecuję dodawać posty na zdrowsze wersje wigilijnych i świątecznych potraw. 
Jako pierwsze wkraczają muffiny jabłkowe. Są przepyszne, wilgotne, lekkie. Jedyny ich minus to fakt, że znikają za szybko. Idealnie wpisują się w święta. Pachną miodem i cynamonem. Na sama myśl, aż ślinka cieknie ;) Przechodzę zatem do przepisu.


Składniki potrzebne do przygotowania muffin jabłkowych:

3 jabłka
250 g mąki orkiszowej chlebowej
2 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
4 łyżki ksylitolu
4 łyżki płynnego miodu
100 ml jogurtu greckiego
3 kopiaste łyżki oleju kokosowego wcześniej roztopionego
3 łyżki ulubionych orzechów (świetnie sprawdzą się włoskie czy pekan)
łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
cynamon - u mnie kopiasta łyżeczka

1. Jabłka obieramy ze skóry i ścieramy na tarce. Orzechy siekamy na drobniejsze kawałki lub rozbijamy tłuczkiem do mięsa (orzechy przesypuję do torebki foliowej i roztłukuję tłuczkiem - szybki sposób na rozdrobnienie orzechów ;))
2. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C. Przygotowujemy formę na muffiny. Wykładamy ją papierem do pieczenia lub papierowymi foremkami.
3. Przez sitko przesiewamy: mąkę, przyprawy, sodę i proszek do pieczenia. Na sitku zostaną nam grubsze cząstki mąki, które także przesypujemy do naszych składników (samo zdrowie nie może się marnować ;)) 
4. W drugiej misce ubijamy białka. Miksujemy je z ksylitolem i miodem. Następnie dodajemy żółtka, olej i jogurt. Mieszamy dokładnie.
5. Łączymy składniki suche z mokrymi. Miksujemy i dodajemy jabłka i posiekane orzechy. Delikatnie mieszamy.
6. Gotową masę przelewamy do foremek. Wierzch możemy posypać orzechami.
7. Wkładamy do piekarnika i pieczemy około 25 minut. Po upieczeniu muffiny muszą ostygnąć. Są bardzo wilgotne w środku. Pyszne!
Smacznego :)

wtorek, 8 grudnia 2015

Rozgrzewająca zupa z dyni z pastą curry

Dzisiaj przepyszna zupa z dyni hokkaido. O właściwościach dyni pisałam już wcześniej klik, więc nie będę się powtarzać. Napiszę jedynie różnice między zwykłą dynią, a jej egzotyczną kuzynką - dynią hokkaido :)

Dynia hokkaido na pierwszy rzut oka ma intensywniejszy kolor i jest znacznie mniejsza. Ma lekko orzechowy i słodki smak. Skóra jest jadalna! Ten piękny intensywnie pomarańczowy kolor dynia zawdzięcza karotenoidom, które to chronią organizm przed starzeniem, chorobami nowotworowymi. Im kolor dyni bardziej pomarańczowy tym więcej w niej witamin. Ten fakt, świadczy o tym, że dynia hokkaido w nie obfituje :)



Składniki niezbędne do przygotowania rozgrzewającej zupy z dyni Hokkaido:

1 dynia, dokładnie oczyszczona
cebula szalotka
łyżeczka czerwonej pasty curry 
puszka mleka kokosowego
1/2 szklanki passaty pomidorowej
sól/chili w proszku
ulubione zioła
łyżeczka oleju kokosowego
2 szklanki bulionu lub rosołu

1. Dynię kroimy na mniejsze kawałki. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i układamy na niej pokrojoną dynię skórką do dołu. Pieczemy w 200 st C, aż dynia będzie miękka, około 20 minut. Po upieczeniu dynię blendujemy na gładki krem.
2. Cebulę szalotkę siekamy na drobną kostkę. 
3. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej kokosowy i dodajemy cebulę oraz pastę curry. Cebula ma się zeszklić.
4. Następnie do garnka dodajemy passatę i mleko kokosowe. Zagotowujemy i dodajemy puree z dyni. 
5. Całość blendujemy na gładki krem. Dodajemy taką ilość gorącej wody lub bulionu warzywnego, aż konsystencja zupy będzie pożądana. Doprawiamy do smaku solą, chili i ziołami.
Smacznego!

 
 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...