wtorek, 23 kwietnia 2013

Zupa pomidorowa krem - pyszna i prosta!

Po tygodniowej przerwie, spowodowanej natłokiem pracy i innych obowiązków, dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami zupą pomidorową ;) Jest banalna w przygotowaniu i pyszna! Dodam tylko, że nie do końca jest to mój przepis, bo zupę poleciła mi jedna z moich ulubionych pacjentek ;) A więc zaczynamy!


Składniki do przygotowania zupy pomidorowej:
(przepis na 4 porcje) 

2 puszki pomidorów bez skóry
2 ząbki czosnku
1/2 małej cebuli
1/2 papryczki chili
liście świeżej bazylii 
ser mozzarella lub jogurt grecki 
szklanka wywaru warzywnego


1. Do gotującego się wywaru wlewamy pomidory i gotujemy około 7 minut. Następnie zdejmujemy z ognia.
2. Dodajemy drobno posiekany czosnek, opieczoną nad ogniem cebulę, drobno posiekaną papryczkę chili i bazylię. Całość miksujemy na gładką masę i ponownie stawiamy na ogniu. Gotujemy 10 minut.
3. Ugotowaną zupę przelewamy do miseczek, polewamy łyżką jogurtu lub posypujemy pokrojoną w kostkę mozzarellą. Całość dekorujemy świeżą bazylią. Smacznego :)





wtorek, 16 kwietnia 2013

Zielone naleśniki z łososiem

Czy czujecie wiosnę w powietrzu? Bo ja tak i to na tyle mocno, że zainspirowało mnie to do stworzenia czegoś hmm... zielonego. Kolor zielony bardzo kojarzy się z wiosną czyż nie? ;) I daje nadzieję, że słońce zawitało u nas na dłużej. I stąd właśnie pomysł na zielone naleśniki z łososiem, które poza tym, że są pyszne to i zdrowe. Swój zielony kolor zawdzięczają szpinakowi i natce pietruszki, a dokładnie chlorofilowi czyli zielonemu barwnikowi, który występuje w zielonych roślinach. Bardzo zrobiło się zielono w tym poście, więc przejdźmy do czegoś bardziej merytorycznego. 


Dzisiaj skupię się na szpinaku, gdyż będzie on częstym gościem na moim blogu. Niech na stałe zagości i w Waszej kuchni, a rozkochacie się w jego smaku. Gwarantuję! Nie warto bowiem rezygnować z warzywa, które uważane jest za jedno z najzdrowszych. 
W skrócie, szpinak obfituje w witaminę A, C i K oraz witaminy z grupy B, jak również w żelazo, magnez i wapń. Jest bogatym źródłem błonnika. Jak zyska nasze zdrowie, gdy wprowadzimy go do codziennej diety? Szpinak spowalnia procesy starzenia. Jest źródłem antyoksydantów (głównie luteiny i betakarotenu) stojących na straży młodości. Poprawia też kondycję mózgu i przeciwdziała chorobie Alzheimera. Poza tym alkalizuje organizm, czyli wpływa na równowagę kwasowo-zasadową, obniża ciśnienie krwi, pomaga zwalczać miażdżycę, schorzenia serca oraz zapobiega zawałowi i udarowi, a także obniża stężenie cukru we krwi. Badania wykazały, że szpinak pomaga leczyć łuszczycę i trądziki. A dzięki działaniu spowalniającemu procesy starzenia, zapobiega powstawaniu zmarszczek. 
Pamiętacie bajkowego Popeye'a? Jemu szpinak dawał siłę i energię :) Da ją i Wam. Smacznego!


Składniki do przygotowania zielonych naleśników z łososiem:
PRZEPIS NA 2 PORCJE 
Ciasto:
garść szpinaku
pęczek natki pietruszki
2 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
łyżka oliwy z oliwek
jajko
1/2 szklanki mleka
woda
Farsz:
200g łososia 
papryka
kilka pomidorków koktajlowych
kilka liści rukoli 
liście szczypiorku
Sos:
jogurt naturalny do 2% tłuszczu
ząbek czosnku 
zioła prowansalskie/oregano
sól/pieprz do smaku

1. Łososia myjemy, odcinamy skórę, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Wkładamy do naczynia żaroodpornego i pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.
 2. Natkę pietruszki i szpinak dokładnie oczyszczamy pod bieżącą wodą. Wkładamy do blendera, dodajemy łyżkę oliwy z oliwek i miksujemy na jednolitą masę.
3. Przygotowujemy ciasto na naleśniki: do oddzielnej miski wbijamy jajko, przesiewamy mąkę (resztki jakie zostaną w sitku także wsypujemy do ciasta bo są bardzo zdrowe ;)), wlewamy mleko i ubijamy na gładką masę. 
4. Następnie dodajemy zmiksowany szpinak i pietruszkę oraz dolewamy odpowiednią ilość wody do uzyskania pożądanej konsystencji.
5. Na rozgrzaną patelnię wlewamy część ciasta i smażymy ok 3 minut na każdą ze stron.  
6. Przygotowujemy farsz: pomidorki kroimy w ćwiartki, paprykę w cienkie słupki, łososia dzielimy na mniejsze kawałki
7. Sos: do miseczki dodajemy jogurt i drobno posiekany czosnek. Do smaku możemy dodać suszone zioła prowansalskie czy oregano.
8. Przygotowujemy naleśniki: na deskę kładziemy liść szczypiorku, na nim układamy placek naleśnikowy. Jego środek smarujemy sosem, i układamy kawałki łososia oraz pokrojone warzywa. Naleśnika zawijamy i związujemy liściem szczypiorku. Gotowe :)

RADY: Naleśniki można podawać na ciepło, poprzez włożenie ich do piekarnika (200 stopni C) na 5 minut :)









 
 

piątek, 12 kwietnia 2013

Naturalna słodycz bez kalorii czyli stewia

Mój pierwszy post z działu innego niż przepisy, ale niewątpliwie bardzo się z nimi wiąże :)

    Nie ma kalorii, jest słodsza od cukru i niemalże w 100% naturalna. Poza tym przyczynia się do obniżenia ciśnienia tętniczego i wpływa pozytywnie na poziom glukozy we krwi oraz jej tolerancję. Mowa o stewii, a dokładnie Stevia rebaudiana. Stała się ona słodzik-owym hitem! Jest to słodkie zioło, wywodzące się z Brazylii i Paragwaju. Przez wiele lat wodny ekstrakt z liści stewii był używany przez plemiona tubylcze Ameryki Południowej do słodzenia herbaty i innych napojów. Zwyczaj ten kultywowany jest tam do dziś. Roślina ta stała się też popularna w innych krajach np. Meksyku czy Japonii (od ponad 40 lat). 


    W Europie natomiast długo trwały spory na temat szkodliwości jej stosowania. 10 marca 2010 ANS (The Panel on food additives and nutrient sources added to food) opublikował opinię naukową o bezpieczeństwie glikozydów stewiolowych, przygotowaną na prośbę Komisji Europejskiej. Badania pokazały, że substancje nie są rakotwórcze ani nie wiążą się z innymi negatywnymi efektami. Jednocześnie ustalono dopuszczalne dzienne spożycie (ADI - Acceptable Daily Intake) 4 mg na kilogram masy ciała. Na tej podstawie Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) stwierdził, że glikozydy stewiolowe nie są genotoksyczne i rakotwórcze oraz nie wpływają szkodliwie na system rozrodczy człowieka i rozwój dzieci. Dostępne badania (w tym badania z udziałem ludzi dotyczące bezpieczeństwa, spożycia i metabolizmu) potwierdzają, że stewia nie stanowi zagrożenia dla naszego zdrowia. Komisja Europejska oficjalnie zatwierdziła stewię, a dokładnie glikozydy stewiolowe, jako słodzik w listopadzie 2011 r. Nowemu dodatkowi spożywczemu nadano numer E960.
Okazało się, że stewia działa dobroczynnie na organizm. Poza obniżeniem ciśnienia tętniczego i pozytywnym wpływem na poziom cukru we krwi, glikozydy stewiolowe zapobiegają próchnicy zębów, ponieważ nie są przekształcane do kwasów przez bakterie na płytce zębowej. Herbata z liści stewii przynosi ulgę przy rozstroju żołądka, a mokre liście można wykorzystać w postaci kompresu przynoszącego ulgę zmęczonym oczom. Okłady z liści wspomagają leczenie ran, skaleczeń i zadrapań. Nieliczne źródła potwierdzają również doniesienia o właściwościach tej rośliny do obniżania zachorowalności na grypę i przeziębienia. 
 Ważną informacją w kuchni jest fakt, iż stewia jest odporna na wysoką temperaturę (do 200°C) przez co, może być używana do pieczenia i gotowania :) Wielu z Was zapyta pewnie gdzie ją można kupić? Otóż jest wiele sklepów internetowych, które sprzedają tę roślinę w postaci suszonych liści, wyciągu czy tabletek. Ja zalecam liście, gdyż są one w 100% naturalnym produktem. 

Źródła:

wtorek, 9 kwietnia 2013

Kurczak curry z warzywami

Curry to przyprawa, która cieszy się dużą popularnością niemal na całym świecie. Dodaje się ją głównie do potraw z drobiu, uzyskując w ten sposób niesamowity smak i aromat. Większości z Was może kojarzyć się z ciężką i tłustą kuchnią. Jednak odpowiednio wykorzystana, jest doskonałym dodatkiem wspomagającym odchudzenia. Jednak to nie koniec jej zalet… Jak pokazują ostatnie badania, żółty proszek jest również bardzo zdrowy :)
Curry stanowi doskonałe antidotum na bóle głowy. Pozwala pozbyć się migreny! Wszystko za sprawą sekretnej receptury. Przyprawa ta zawiera kwas salicylowy, który także znajduje się w lekach przeciwbólowych, np. aspirynie. Pomaga również w leczeniu nowotworów. Wszystko to za sprawą kurkuminy (kurkumy), jednego z elementów curry, który według ostatnich badań, dostarczony do organizmu, zwiększa skuteczność radio- i chemioterapii. Szczególne dokonania ma w leczeniu osób chorujących na nowotwór jajnika. Kurkuma to również sekretny składnik pomagający w odchudzaniu. Znany jest ze swoich właściwości wspomagających trawienie oraz zapobiega odkładaniu się komórek tłuszczowych.

Kupując przyprawę curry czytajmy jej skład i wybierajmy tą bez dodatku cukru i glutaminianu sodu :)



Składniki do przygotowania kurczaka curry:

1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 ogórek
1 duża cebula
pierś z kurczaka
2 łyżki oliwy z oliwek 
2-3 łyżki curry (w zależności od upodobań)
sól/pieprz



  1. Oczyszczonego kurczaka kroimy w cienkie paski, skrapiamy łyżką oliwy i posypujemy curry. Odstawiamy do lodówki na 30 minut. 
  2. Warzywa myjemy. Paprykę kroimy w cienkie słupki, ogórka obieramy ze skóry i kroimy w półtalarki, a cebulę w piórka. 
  3. Na rozgrzaną patelnię wlewamy łyżkę oliwy, a następnie pokrojoną cebulę. Gdy się zeszkli, dodajemy resztę warzyw i dusimy je około 20 minut. 
  4. W między czasie smażymy kurczaka, już bez dodatku tłuszczu. Gdy jest gotowy wrzucamy go do warzyw i całość dusimy jeszcze 5 minut.
  5. Doprawiamy do smaku solą niskosodową i pieprzem ziołowym.
  6. Podajemy z delikatnym sosem koperkowym [przepis tutaj] i brązowym ryżem (50 gram) ugotowanym al dente. 
Smacznego :) 

 fot. Kamil Ćwiklewski/www.photomatic.pl
 

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Sos jogurtowo-koperkowy

Dzisiaj sos jogurtowo-koperkowy czyli zapowiedź jutrzejszego kurczaka curry :) Banalnie prosty, smaczny i dietetyczny idealnie pasuje jako dodatek do mięs z warzywami, pulpetów, a nawet kanapek.


Składniki do przygotowania sosu:

opakowanie (250g) jogurtu naturalnego do 2% tłuszczu
pęczek koperku
sól/pieprz
kilka kropel soku z cytryny

Koperek myjemy pod bieżącą wodą, osuszamy papierową ściereczką i drobno siekamy. Do miseczki wlewamy jogurt, wsypujemy koperek, doprawiamy do smaku. Jeśli uznamy, że sos jest za rzadki, możemy dodać 2 łyżki jogurtu greckiego LIGHT.
 
fot. Kamil Ćwiklewski/www.photomaric.pl

A już jutro pyszny kurczak curry :)

sobota, 6 kwietnia 2013

Pyszna dietetyczna szarlotka

Szarlotka to zdecydowanie moje ulubione ciasto. W tej którą przygotowałam nie znajdziemy grama masła, dodatku cukru ani mąki, czyli tego wszystkiego co zwiększa ilość kalorii. Brak mąki nie oznacza braku pysznej kruszonki, bez której szarlotka nie istnieje. Nie istnieje także bez jabłek i cynamonu i właśnie na tym ostatnim chciałabym się skupić. 



Cynamon to jedna z najstarszych przypraw. Był on wykorzystany do celów leczniczych od najdawniejszych czasów. W tradycyjnej medycynie chińskiej stosowano go w celu zwalczania przeziębień, wzdęć, nudności, biegunki i bolesności miesiączek. Popularność zdobył również działaniem dodającym energii, witalności. Dodatkowo stosowany był na poprawę krążenia i rozgrzania organizmu. Poza tym jest doskonałym źródłem manganu, błonnika, żelaza i wapnia. Badania wykazały, że zaledwie 1/2 łyżeczki cynamonu dziennie może obniżać poziom złego cholesterolu LDL. Dowiedziono także, że cynamon może zmniejszyć rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych. Aromat cynamonu poprawia także funkcje poznawcze i pamięć. Może mieć właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Dodawany do żywności, hamuje rozwój bakterii i psucie się żywności, co czyni go naturalnym konserwantem. Olejek i kora cynamonu to prawdziwi siłacze w walce ze zmianami trądzikowymi. A zatem nie zostaje nam nic innego jak wykorzystywać go w kuchni, a szarlotka jest idealnym do tego powodem ;)




Składniki do przygotowania dietetycznej szarlotki:

8 sztuk średniej wielkości jabłek  
cynamon
200 gramów płatków owsianych
2-3 białka
2 czubate łyżki miodu
łyżka oliwy z oliwek  
3 łyżki otrębów owsianych

1. Jabłka myjemy, obieramy ze skóry, oczyszczamy z gniazd i kroimy w kosteczkę. Następnie wrzucamy do garnka, dodajemy pół szklanki wody i dusimy na wolnym ogniu przez 15-20 minut. Dodajemy cynamon... duuuużo cynamonu ;) Odstawiamy do wystudzenia.
2. Formę (ja użyłam takiej do tarty) o średnicy 30 cm smarujemy oliwą i posypujemy otrębami owsianymi. Do tak przygotowanej formy przekładamy wystudzone jabłka i równomiernie rozkładamy.
3. Białka słodzimy miodem (ja dałam 1 łyżeczkę), ubijamy na sztywną pianę i wykładamy na jabłka.
4. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni C.
5. Płatki owsiane wsypujemy na rozgrzaną patelnię i prażymy przez 5 minut bez dodatku tłuszczu. Następnie dodajemy resztę miodu i energicznie mieszamy. Gotową, jeszcze ciepłą kruszonką posypujemy ciasto i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy około 25 minut (płatki muszą się zarumienić). I gotowe!


fot. Kamil Ćwiklewski/www.photomatic.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...