piątek, 28 września 2018

Owsianka à la Bounty

IDEALNIE KREMOWA, INTENSYWNIE KOKOSOWA OWSIANKA. AKTUALNIE MÓJ NUMER JEDEN. DLA OSÓB BEZGLUTENOWYCH POLECAM PŁATKI OWSIANE BEZ GLUTENU LUB JAGLANE.

7-8 łyżek płatków owsianych (w wersji bezglutenowej polecam płatki owsiane bezglutenowe lub płatki jaglane)
2 łyżki wiórków kokosowych
puszka mleka kokosowego
2 szklanki wody
syrop klonowy do smaku
owoce (maliny, borówki lub wiśnie)
kawałek czekolady - opcjonalnie

Płatki owsiane gotujemy w wodzie około 10 minut. W między czasie wiórki kokosowe prażymy na suchej patelni do zrumienienia.  Do owsianki dodajemy wiórki i mleko kokosowe. Gotujemy jeszcze 2-3 minuty. Nakładamy owsiankę do miseczki. Polewamy syropem klonowym, dekorujemy owocami i pokruszoną czekoladą. I gotowe. Smacznego!


czwartek, 20 września 2018

Co jeść na kolacje?


KOLACJA - OSTATNI POSIŁEK W CIĄGU DNIA, ALE JAKŻE WAŻNY. Z CZEGO ZATEM POWINNA SIĘ SKŁADAĆ? CZEGO UNIKAĆ I O KTÓREJ NAJPÓŹNIEJ POWINNA BYĆ ZJEDZONA?
ODPOWIEDZI NA WSZYSTKIE TE PYTANIA ZNAJDZIECIE NIŻEJ.
JEST TO MOJA AKTUALNA OPINIA NA TEMAT KOLACJI, ZGODNA Z BADANIAMI NAUKOWYMI. JEŚLI KIEDYŚ ZMIENIĘ ZDANIE, NA PEWNO O TYM NAPISZĘ :)


Co jeść na kolację?



Kolacja powinna być lekkostrawna. Unikajmy smażonych i tłustych potraw. Nasz organizm podczas snu powinien się regenerować. Zjedzenie czegoś ciężkostrawnego spowoduje, że zamiast regeneracji, organizm będzie walczył z trawieniem, a my w konsekwencji się nie wyśpimy, nie odpoczniemy tak jak powinniśmy. Białko regeneruje, dlatego najlepiej jeśli to ono będzie przeważać na kolację. Idealna kolacja to ta z dodatkiem dużej ilości warzyw i mięsa, ryby czy jajka oraz zdrowego tłuszczu. Omlet z warzywami na maśle (najlepiej klarowanym) czy sałatka będą OK. Polecam również wszelkie zapiekanki warzywne czy warzywno-mięsne. Osobiście jestem fanką zup na kolacje. Głównie kremów. Jest to bomba witaminowa, lekkostrawna i łatwo przyswajalna. Zupę można ugotować na 2-3 dni, co dodatkowo oszczędza nasz czas ;)
Unikajmy cukrów prostych, słodyczy, białego pieczywa, wyrobów mącznych itp. Sprzyjają tyciu. Unikajmy także owoców na noc. Aktualnie w telewizjach śniadaniowych, na różnych blogach dotyczących zdrowego żywienia, i tym podobnych miejscach, coraz częściej słyszymy, że owoce na kolacje to nic strasznego i można je jeść. Nie zgadzam się z tym! I nie chodzi mi tutaj o tycie od zjedzenia na kolację jabłka czy gruszki... Badania pokazują, że fruktoza zawarta w owocach oraz resztki jedzenia zalegające z całego dnia w naszym żołądku, doprowadzą do kwaśnej fermentacji. A my z kolei się nie wyśpimy. Co gorsza, długotrwale przebiegający proces kwaśnej fermentacji w naszym organizmie, doprowadzi do niedoborów. Organizm, aby przywrócić równowagę kwasowo-zasadą, będzie zabierał minerały takie jak np. wapń czy magenz z tego co zjemy. A gdy nasza dieta jest zbyt uboga, niestety ale z naszych kości, zębów itp. Więc zjedzenie jabłka na kolacje to duży błąd.
 Oczywiście jeśli raz na jakiś czas mamy ochotę na sałatkę, która składa się np z rukoli, pomarańczy i kurczaka czy nawet na zjedzenie banana na kolację, nic się nam nie stanie. Chodzi o to, żeby taka sytuacja pojawiała się jak najrzadziej. Znajomość tego, jak powinna wyglądać prawidłowo zbilansowana, dieta daje nam możliwość popełniania świadomych "grzeszków". Znacznie gorzej jest wtedy, gdy zjedzenie owoców na kolację uważamy za zdrowy i prawidłowy nawyk :)

Kiedy jeść kolację?

Często wśród Pacjentów pokutuje jeszcze mit, że ostatni posiłek w ciągu dnia powinien być spożyty do godziny 18.00. Owszem, ale pod warunkiem, że chodzimy spać około 20 ;) Czasy się zmieniły. Kiedyś gdy większość zaczynała dzień około 5.00, a spać chodziła "z kurami" kolacja zjedzona o 18.00 miała sens. Dzisiaj najczęściej, nasz dzień kończy się bliżej godziny 00.00. Zjedzenie kolacji do godziny 18.00 spowoduje nic innego jak katabolizm i w konsekwencji spalimy mięśnie, nie tłuszcz. Poza tym taka głodówka do śniadania, spowoduje, że nasz pierwszy posiłek również odłoży się w tkance tłuszczowej. 
Kolacja powinna być spożyta 2-3 godziny przed snem. 

A co jeśli kolację zjem około godziny 20-21, a spać pójdę dopiero po 2.00? Czy mogę sobie pozwolić na jakąś przekąskę? Często słyszę takie pytanie ;) 
Rozumiem, że do godziny 2.00 pracujemy umysłowo, a nie siedzimy przed TV ;) Można zjeść coś bardzo lekkiego, np. surowe czy pieczone warzywa np. seler, paprykę, ogórek czy marchew. Zjedzmy to jako jeden posiłek, a nie ciągłe podjadanie.
Jeśli bardzo późno trenujemy, zawsze po treningu powinniśmy zjeść coś białkowego i węglowodanowego! Może być to kawałek mięsa czy ryby oraz kaszy lub ryżu z obiadu z dodatkiem warzyw lub omlet z jajka z łyżką mąki np. owsianej z zeszkloną cukinią i/lub pomidorem. Coś małego, ale po treningu być musi, bo w przeciwnym wypadku zwolni nam metabolizm!

Uff, to chyba tyle, ale jeśli macie jeszcze jakieś pytania, pytajcie ;)

Załączam Wam link KLIK do moich propozycji na kolację opublikowanych na abcdieta <3
Życzę Wam smacznych i zdrowych kolacji!
Marta, dietetyk
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...