Żurek czy inaczej żur to zakwaszona zupa mączna. Sama nazwa żur pochodzi od niemieckiego wyrazu sauer i oznacza kwaśny, skisły. Osobiście żurek uwielbiam. Dzisiaj jego "odchudzona" wersja na bazie szynki dojrzewającej :)
Wywar robiłam z marchwi, pietruszki, selera, pora, 1 cebuli, 4 grzybów suszonych, soli, pieprzu, ziela angielskiego (3 sztuki) i liścia laurowego.
Składniki do przygotowania żurku na zakwasie:
2 litry bulionu warzywnego
300 ml zakwasu żytniego (można kupić dobrej jakość lub zrobić własny)
350-400 g szynki suszonej (Prosciutto, Serano, Schwarzwaldzka)
ząbek czosnku
mała marchewka pokrojona w cienkie słupki
czubata łyżka chrzanu
2 czubate łyżki jogurtu greckiego light
Do podania:
jajka ugotowane na twardo
natka pietruszki
pieczywo
1. Na patelni do grillowania kładziemy plastry szynki i grillujemy.
2. Do gotującego się bulionu wlewamy stopniowo zakwas. Mieszamy. Gotujemy 5 minut.
3. Następnie dodajemy starty czosnek, marchew, sól, pieprz i chrzan. Gotujemy 10 minut.
4. P tym czasie wrzucamy nasze "skwarki" z uprażonej szynki. Gotujemy 5 minut. Zdejmujemy z ognia i stopniowo dodajemy jogurt - aby się nie zważył. 5. Gotowy żurek przelewamy do głębokich talerzy.
Na wierzchu układamy ćwiartki jajka i posiekaną pietruszkę.
Na wierzchu układamy ćwiartki jajka i posiekaną pietruszkę.
Smacznego :)
Marto czy do twojego sernika dietetycznego moge użyć sera domowego? Taki ręcznie robiony jest za tłusty?
OdpowiedzUsuńZ domowym/swojskim serem wyjdzie równie pyszny, z tym, że już dietetyczny nie będzie :)
UsuńSuper smakowity artykuł i podejście do tematyki. Polecamy do tej zdrowej żywności równie zdrową yerba mate green. Zapraszamy na blogi http://www.yerbastory.pl, http://www.mategreen.pl
OdpowiedzUsuńMarto, jestem pod wrażeniem Twoich pomysłów na lżejsze wersje codziennych i świątecznych dań. Przed Świętami zrobiłam sernik wg przepisu z bloga, wyszedł rewelacyjny. Dziękuje Ci za udostępnianie kolejnych postów i proszę o odpowiedz na pytanie. W trakcie Świąt pofolgowałam sobie z jedzeniem (pofolgowałam to chyba nawet za małe słowo w tym przypadku), w związku z czym teraz dręczą mnie ogromne wyrzuty sumienia, a waga podskoczyła do góry. Czy mogłabyś zaproponować co można zmienić w diecie przez kolejne dni żeby odciążyć troszkę swój organizm i pozbyć się tego balastu? :) (może czegoś unikać albo włączyć jakiś produkt do diety?) Z góry dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego artykułu.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój styl.
OdpowiedzUsuńMiło się czyta takie wpisy !
OdpowiedzUsuńCiekawy blog miły dla oka
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytac takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.
OdpowiedzUsuńŁadnie wykonany blog i fajny wpis!
OdpowiedzUsuńPolecam tego bloga, jest świetny!
OdpowiedzUsuńbędę tu zaglądać częściej! ciekawy blog
OdpowiedzUsuńtakie blogi to ja lubie! fajnie poczytać ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czyta twoje wpisy
OdpowiedzUsuńArtykuł bardzo dobry ! zresztą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńświetny blog i ciekawe treści.
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego artykułu.
OdpowiedzUsuńPrzepis warty przygotowania
OdpowiedzUsuń