Strony

środa, 20 marca 2013

Sos pomidorowy - bogactwo likopenu

Witajcie! Obiecałam przepis na sos pomidorowy i obietnicy dotrzymuję. Niestety pora roku nie pozwoliła na jego przygotowanie ze świeżych pomidorów, więc wybrałam pomidory z puszki. Dlaczego? Ponieważ były one zbierane w sezonie i zawierają mniej konserwantów niż pomidory dostępne zimą w sklepach. 


Jednak zanim przejdziemy do przepisu, chciałabym powiedzieć kilka słów o dobroczynnym działaniu na zdrowie i urodę sosu pomidorowego i innych jego zaletach. Przede wszystkim sos przygotowany przez nas samych będzie wolny od konserwantów, sztucznych barwników, cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego (bo ów syrop to też cukier!), skrobi modyfikowanej i innych dodatków, których pełno w ketchupach kupionych w sklepie. Jednak ketchupów nie należy się bać! Należy za to dokładnie czytać etykiety i szukać tego, w którym zawartość koncentratu pomidorowego będzie sięgała powyżej 70%. Pamiętajmy, że pomidory to główne źródło likopenu. Jest to jeden z najsilniejszych antyoksydantów. Chroni nas przed chorobami nowotworowymi, wpływa również na gęstość mineralną kości, zmniejszając ryzyko rozwoju osteoporozy, zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. Poza tym korzystnie wpływa na kondycję skóry, gdyż opóźnia procesy starzenia się i zwiększa jej sprężystość. Wyjątkowość likopenu polega też na tym, że jego przyswajalność zwiększa się podczas przetwarzania i obróbki termicznej. Dlatego wszelkie sosy pomidorowe, koncentraty i soki to jego najlepsze źródło. Poza tym likopen jest lepiej wchłaniany w obecności tłuszczy np. oliwy z oliwek. 
O likopenie i jego zaletach można by pisać długo, jednak przejdźmy do rzeczy czyli do naszego sosu ;) 


Do przygotowania sosu pomidorowego potrzebujesz:

pomidory w puszce
1/2 cebuli
ząbek czosnku
1/2 czerwonej papryki (dla miłośników łagodnych smaków) lub 1 papryczkę chili (dla tych preferujących smak pikantny)
10 śliwek suszonych (zamiast cukru ;))
łyżkę oliwy z oliwek
kilka liści świeżej bazylii
łyżkę octu (ja wybrałam balsamiczny)
sól, pieprz do smaku

Warzywa myjemy, oczyszczamy z gniazd i rozdrabniamy na mniejsze kawałki. Dodatkowo z papryki czerwonej możemy usunąć skórę poprzez włożenie jej do piekarnika (na 220°C, 12-15 minut). Po tym czasie skórka będzie łatwo odchodzić od powierzchni papryki. Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Następnie doprawiamy do smaku. Sos jest gotowy do spożycia! Możemy przechowywać go w lodówce około tygodnia. Smacznego!


fot. Kamil Ćwiklewski / www.photomatic.pl

Już się domyślacie, co będzie w kolejnym poście? :)

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taką właśnie kuchnię uwielbiam jaką pokazujesz na swoim blogu!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sos przepyszny!-nigdy już nie zjem kupnego. Dziękuję za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy jest jakiś zamiennik do śliwek, jak takowych nie ma w domu? Właśnie mi się skończyły, a obiecałam rodzinie, że zrobię pizzę :)

    OdpowiedzUsuń